„Kasta” jest terminem, który często
stosowany jest w odniesieniu do podziału indyjskiego społeczeństwa. Ciekawym
jest jednak, że pojęcie kasty często jest na Zachodzie używane w niewłaściwy
sposób! Hindusi od zarania swych dziejów dzielili swoje społeczeństwo na warny
(z ind. – kolory): bramini (stan kapłański, cieszący się największym szacunkiem
i prawami), kszatrijowie (wojownicy, z tego stanu wywodzili się władcy),
wajśowie (kupcy, mieszczanie) oraz śudrowie (służba, często wręcz niewolnicy). Dopiero
w tak zhierarchizowanym społeczeństwie wyróżnić można tysiące kast, które w
Indiach nazywane są dżati (z ind. – urodzenie) i związane są często z „rodzinną
profesją”. Ów często popełniany błąd to
zrównanie warny z kastą, co uniemożliwia odzwierciedlenie zawiłości społecznych
na półwyspie indyjskim.
Na przestrzeni lat indyjskie
społeczeństwo przeszło wiele zmian, jeśli chodzi o swoje wewnętrzne podziały.
Ogromną rolę odegrało w tym Imperium Brytyjskie, a raczej walka mieszkańców
półwyspu indyjskiego o niezależność swej ojczyzny. I choć po odzyskaniu niepodległości w 1947
roku system kastowy został zniesiony (co potwierdzać miał dodatkowo zapis w
konstytucji z 1950 roku), to jednak społeczeństwo indyjskie nie było w stanie
zrezygnować z głęboko zakorzenionych podziałów. Współczesne Indie zepchnęły na
dalszy plan rozbicie na warny i właściwie jedynie wśród rodzin bramińskich
utrzymuje się zwyczaj „chwalenia się” swoim wysokim pochodzeniem. Podział na
kasty, choć nieoficjalny, nadal funkcjonuje.
Zgodnie z indyjskim terminem, kasta
jest dziedziczna i człowiek rodzi się należąc do niej. Bardzo często całe życie
podporządkowane jest właśnie pochodzeniu, co szczególnie widoczne jest na
prowincji (dotyczy to niemal 75% mieszkańców Indii). Kasta decyduje o profesji,
która przekazywana jest z ojca na syna (warto zaznaczyć, że dzięki takiej
praktyce tradycyjne indyjskie rzemiosło robi niesamowite wrażenie swoją
szczegółowością, przy wręcz prymitywności narzędzi i procesu produkcji), oraz
ma ogromny wpływ na aranżację małżeństw. Hindusom niezwykle trudno ukryć swoje
pochodzenie, ponieważ kasta ma swe odbicie w nazwisku i dziedziczona jest po
ojcu. Obyczajem jest małżeństwo „z włosem”, czyli dobieranie przyszłych
partnerów tak, aby oboje pochodzili z tej samej kasty, ewentualnie by panna
młoda urodzona była w niższej dżati, jednak często wiąże się to z wymogiem
wyższego posagu.
Hierarchia związana z kastami jest
dość umowna i nie jest jednoznacznie określona, aczkolwiek w zamieszczanych w
gazetach ogłoszeniach matrymonialnych kandydaci uszeregowani są zgodnie ze
swoistą szlachetnością środowiska z jakiego pochodzą. Za „wyznacznik”
szlachetności danej kasty uchodzi jej „czystość”, która określana jest przez
pryzmat wykonywanego zawodu i jego styczności z obowiązującymi tabu. Za
„nieczystość” zawodu uważany jest kontakt ze zwłokami (ludzkimi czy
zwierzęcymi), krwią, ekskrementami, a czasami nawet z potem ludzkim, stąd też
pracze czy szewcy nie są tak wysoko usytuowani w hierarchii jak np. przedsiębiorcy.
Na uwagę zasługuje jeszcze jedna
grupa ludzi, którzy, choć są niezbędni, znajdują się poza indyjskim
społeczeństwem. Grupą tą są dalici (z ind. Uciśnieni) - ludzie pozakastowi i
pozawarnowi, którzy uznawani są za nieczystych z powodu swej profesji i nazywani „niedotykalnymi”. Do tej grupy
należą grabarze, rzeźnicy czy czyściciele latryn, dyskryminowania na każdym
kroku i ignorowani przez resztę indyjskiego społeczeństwa. I choć od dziesiątek
lat prowadzona jest walka o ich prawa (już Mahatma Gandhi usiłował zatrzeć tę
społeczną granicę apelując o sprzątanie publicznych toalet przez ludzi różnego
pochodzenia), to sytuacja dalitów, z naszego punktu widzenia, nadal pozostaje
beznadziejna.
O zależnościach społecznych w Indiach
snuć można nieskończone opowieści, i choć większość z nich należy już do
przeszłości, to nie można nie odnieść wrażenia, że ten historyczny ślad
pozostawia piętno także na współczesnych mieszkańcach półwyspu indyjskiego.